Mimo, że świadomość konsumencka regularnie wzrasta, to nadal dość liczna grupa klientów nie wie, jak to jest ze zwrotami. Regularnie docierają do mnie pytania: Czy mogę zwrócić pierścionek zaręczynowy, bo narzeczonej się nie spodobał? Czy sprzedawca zobowiązany jest przyjąć zwrot nietrafionego prezentu gwiazdkowego? Czemu odmówiono mi zwrotu pieniędzy za buty, które jak przymierzyłam w domu okazały się za małe? Przecież wszędzie mówią i piszą, że mamy 14 dni do namysłu! Na zachodzie to wszystko można zwracać, a my przecież w Unii jesteśmy! W tej kwestii liczne wątpliwości mają również przedsiębiorcy. Zagubieni w gąszczu codziennych formalności i informacji nie potrafią uargumentować swojego stanowiska. A co na to prawo?
W sklepie stacjonarnym
Prawo nie narzuca na sprzedawcę obowiązku przyjęcia zwrotu towaru niewadliwego zakupionego w sklepie stacjonarnym. Jedynie dobrą wolą sprzedawcy lub elementem prowadzonej polityki sprzedażowej (taką praktykę stosują niektóre z sieciowych sklepów odzieżowych) jest możliwość zwrotu towaru lub wymiany w określonym przez sklep terminie.
W sklepie internetowym lub podczas prezentacji w domu
14-dniowy termin na rezygnację często mylnie utożsamiany jest ze sprzedażą stacjonarną! A dotyczy on jedynie zakupów dokonywanych na odległość (zamówienia telefoniczne, zakupy w sklepach internetowych) oraz poza lokalem przedsiębiorstwa (podczas prezentacji i pokazów, w trakcie domowej wizyty akwizytora).
Zapewnienia sprzedawcy
Jeśli w momencie zakupu sprzedawca informuje kupującego o możliwości zwrotu towaru, a nie sprecyzował tego dodatkowego uprawnienia konsumenckiego w swoim regulaminie, to warto upomnieć się o ewentualną adnotację pisemną na dokumentach sprzedaży na wypadek ewentualnego późniejszego nieporozumienia w tym zakresie.
Podsumowując, zwrot towaru jest możliwy tylko w następujących przypadkach:
- zakup na odległość,
- zakup poza lokalem przedsiębiorstwa,
- zakup w sklepie stacjonarnym – jedynie gdy sprzedawca zagwarantuje możliwość odstąpienia od umowy.